Witajcie!
Po środowej wizycie w lesie w mojej domowej spiżarni przybyło sporo pachnących grzybków a dokładnie całe wiadro :) Postanowiłam wykorzystać je do gulaszu wołowego który miałam w planach na obiad :)
SKŁADNIKI :
1kg wołowiny
5 cebul
około 10 prawdziwków
tymianek
kostka rosołowa
olej
sól
pieprz
bazylia
majeranek
sos sojowy
uniwersalna przyprawa
mąka
Mięso kroję w małe kosteczki i marynuje w majeranku, bazylii i tymianku- oczywiście wszystkie zioła świeże, dodaję do tego sos sojowy zamiast soli i pozostawiam na całą noc w lodówce.
Grzyby były gotowane dzień wcześniej około 1,5h godziny.
Mięso wrzucam do dużego garnka który wcześniej rozgrzałam z około 2 stołowymi łyżkami oleju - wołowina jest wd.mnie wystarczająco tłusta i sama uwolni tłuszcz.
Na patelni podsmażam cebule którą pokroiłam na cienkie plastry i doprawiam uniwersalną przyprawą by nadać jej smaku, następnie gdy cebula już jest zeszklona dodaję ją do wołowiny i zalewam wodą by razem się dusiły.
Gdy woda się zagotuje dodaje kostkę rosołową, oraz grzyby. Przykrywam i pozostawiam na kolejne 20min by smaki się zmieszały a mięso skruszało. (proponuje kontrolować cały czas stan wody)
Sos doprawiam na oko :) dosypuje w międzyczasie jeszcze majeranku i pieprzu.( doprawianie to kwestia indywidualna, uważam że najważniejsze jest by mięso było kruche)
Do gotującego się wywaru dolewam rozmieszanej mąki z wodą (ok
dwie łyżki mąki na szklankę wody) co powoduje zagęszczenie sosu - niektórzy używają śmietany, ja jakoś wolę mąkę z wodą do zagęszczania.
dwie łyżki mąki na szklankę wody) co powoduje zagęszczenie sosu - niektórzy używają śmietany, ja jakoś wolę mąkę z wodą do zagęszczania.
Doprowadzam do zagotowania sosu i podaje ( na tym etapie możemy doprawić wedle uznania)
Gulasz podaje z kaszą !
Ciekawie wygląda ;)
OdpowiedzUsuń